Witaliśmy dziś wiosnę tak intensywnie, że aż Mr T nie chciał spać! Ptaki, głosy dzieci, motory (niestety) wszystko było taaaaakiiiiie ciekawe! I chwili dla siebie niestety nie miałam.
Ale cóż, przecież to pierwsza wiosna Mr T:))))
I pierwsze wiosenno-świąteczne porządki:))))
Narazie w teorii:)))
Dziś trochę tak foto - blogowo:)))
Coż, wiosna! Wiosna, ach to ty!:)))))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz