Ach, co to był za dzień!:) - pewnie tak powiedziałby Mr T, gdyby tylko umiał już mówić :) Teraz smacznie śpi więc ja mogę napisać kilka słów za niego.
Jesteśmy gotowi do świąt:) - dodam pierwszych świąt Wielkiej Nocy spędzonych z Mr T. Porządki trochę nam nie wyszły ale za to była własna mini - święconka a w niej: słoiczek obiadku "Gerbera" :) i czekoladowe jajo!
Jesteśmy gotowi do świąt:) - dodam pierwszych świąt Wielkiej Nocy spędzonych z Mr T. Porządki trochę nam nie wyszły ale za to była własna mini - święconka a w niej: słoiczek obiadku "Gerbera" :) i czekoladowe jajo!
Szkoda tylko, że ksiądź kazał czekać na siebie pół godziny, bo o 15 stwierdził, że już nie święci pokarmów :/ Ale najważniejsze, że Mr T ma już swoją pisankę, kurczaczka-pluszaczka i odwiedził też Groby Pańskie na Starym Mieście! Chociaż - jak widzicie na zdjęciach - każda wizyta, w kolejnym kościele, okupiona była sporym wysiłkiem.
koszyczek zrobiony przez Tatę dla mr T :) |
Ja za każdym razem zastanawiam się jak do kościołów, po tych kilku schodkach, mają dostać się osoby niepełnosprawne...? Ale to problem na inny, długi wpis. |
Żałuję tylko, że nic nie gotowaliśmy na święta (spędzamy je u rodziny), bo święta to zapachy i ja je dobrze pamiętam z lat swojego dzieciństwa i chciałabym, żeby Mr T też miał takie zapachowe, świąteczne wspomnienia. Ale wszystko przed nami:) Narazie i tak "Gerber" (ale za to z żółtkiem :)) i mleczko to podstawa tych świąt :) Ale w Poniedziałek Mr T nikomu nie odpuści:)))
Moi Drodzy!
Wesołych Świąt! Spokoju! Radości! Mokrego Poniedziałku!Niezapomnianych Świąt!
B&T
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz