Mr T od kilku dni jest królem podłogi:) Pełza jak dżdżownica, toczy się, próbuje raczkować, jednym słowem zabawa na całego! Ach, a jeszcze kilka tygodni... :))))
Dobrze, Mr T bryka a ja mam chwilę dla siebie, co teraz oznacza chwilę na blog!Cudownie!Jestem podekscytowana, bo "Ktoś" na nim był, "Ktoś" ocenił mój wpis:)! To naprawdę cieszy, bo nie będę czarowała, że piszę to wszystko tylko dla siebie. Gdyby tak było, zapisywałabym kartki w zeszycie.
Komputer, kawusia i mała słodkość! Bo dziś dzień czekolady, więc nie można sobie odmówić:) I tak spalę zaraz kalorie na spacerku, prawda Drogie Mamy? Powiem Wam, że chyba nigdy nie ruszałam się tyle co teraz:) Dwu, trzy godzinne spacery (bo na nich Mr T najlepiej śpi) wykonane w solidnym tempie, to jak dobry jogging! W zakładce "Mr T i ja - życie w Wa" możecie poczytać o naszym spacerniaku:)
Czy wiecie, że mechanizm spalania tłuszczu u kobiet zwalnia wraz z dojrzewaniem, a zwłaszcza w pierwszym okresie ciąży? Płodność spada przy znacznej niedowadze (zatrzymanie jajeczkowania), więc matka natura wymyśliła sposób na zwiększenie płodności. Otóż u kobiet w okresie dojrzewania i w pierwszym okresie ciąży, czyli w okresach zwiększonej produkcji estrogenu, metabolizm znacznie zwalnia i dochodzi do nadmiernego odkładania się tkanki tłuszczowej w celu przygotowania do rozrodczości, rozwoju płodu i karmienia. Badania wykazały, że w pierwszych 12-15 tygodniach ciąży kobiety tyją średnio 2-3 kilogramy, jedząc tyle samo co przed ciążą i utrzymując taką samą aktywność fizyczną. Czyli za wszystko odpowiedzialny jest estrogen! No i nie da się ukryć, że i my (te nasze zachcianki :)!
Tyle teorii :) Polecam ziarenka kawy w melcznej czekoladzie, które można kupić teraz w markecie na "L":) Rewelacja! Kończe, bo Mr T znudził się odgrywaniem roli - króla podłogi :)
Słodkiego dnia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz