23 kwi 2011

Wesołych!:)

Ach, co to był za dzień!:) - pewnie tak powiedziałby Mr T, gdyby tylko umiał już mówić :) Teraz smacznie śpi więc ja mogę napisać kilka słów za niego.

Jesteśmy gotowi do świąt:) - dodam pierwszych świąt Wielkiej Nocy spędzonych z Mr T. Porządki trochę nam nie wyszły ale za to była własna mini - święconka a w niej: słoiczek obiadku "Gerbera" :) i czekoladowe jajo!



koszyczek zrobiony przez Tatę dla mr T  :)
 Szkoda tylko, że ksiądź kazał czekać na siebie pół godziny, bo o 15 stwierdził, że już nie święci pokarmów :/ Ale najważniejsze, że Mr T ma już swoją pisankę, kurczaczka-pluszaczka i odwiedził też Groby Pańskie na Starym Mieście! Chociaż  - jak widzicie na zdjęciach - każda wizyta, w  kolejnym kościele, okupiona była sporym wysiłkiem.

Ja za każdym razem zastanawiam się jak do kościołów, po tych kilku schodkach, mają dostać się osoby niepełnosprawne...? Ale to problem na inny, długi wpis.
 
Żałuję tylko, że nic nie gotowaliśmy na święta (spędzamy je u rodziny), bo święta to zapachy i ja je dobrze pamiętam z lat swojego dzieciństwa i chciałabym, żeby Mr T też miał takie zapachowe, świąteczne wspomnienia. Ale wszystko przed nami:) Narazie i tak "Gerber"  (ale za to z  żółtkiem :)) i mleczko to podstawa tych świąt :) Ale w Poniedziałek Mr T nikomu nie odpuści:)))


Moi Drodzy!
Wesołych Świąt! Spokoju! Radości! Mokrego Poniedziałku!Niezapomnianych Świąt!
B&T


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz