Trochę showbiznesu w "Świecie Mamy" :) Nie można zakończyć tego tygodnia bez newsa tygodnia:) Pani prezydentowa Carla Bruni urodzi bliźniaki! Brukowce nie tylko we Francji ale w całej Europie szaleją i ścigają się w tyułach:)
"Carla Bruni w ciąży z bliźniętami?", "Nie potwierdza, ale nie zaprzecza", "Plotki o bliźniakach".
A tak zwane "zaufane źródła" podpowiadają dziennikarzom, że żona prezydenta Sarkozy'ego urodzi dzieci w październiku. Bruni ma 43 lata, Sarkozy po 50-tce. No to teraz będzie się działo :) Spekulacjom nie będzie końca!
A mnie Madame Bruni zainspirowała do napisania o dojrzałym macierzyństwie, o dojrzałych mamach, czyli (skoro od Francji zaczeliśmy :)) po francusku: maman mature :)!
Zastanawiam się, czy jest w naszym życiu moment najkorzystniejszy na urodzenie dziecka!? Wiadomo, biologia podpowiada, że najlepiej gdy mama jest młoda ale kobieta nieco starsza może jest dojrzalsza do macierzyństwa? Chyba nie ma jednej idealnej odpowiedzi, ale na 100% dla obu typów mam - macierzyństwo będzie miało inny wymiar. Jak zaliczam się do grupy mam po 30-tce :)
Zastanawiam się, czy jest w naszym życiu moment najkorzystniejszy na urodzenie dziecka!? Wiadomo, biologia podpowiada, że najlepiej gdy mama jest młoda ale kobieta nieco starsza może jest dojrzalsza do macierzyństwa? Chyba nie ma jednej idealnej odpowiedzi, ale na 100% dla obu typów mam - macierzyństwo będzie miało inny wymiar. Jak zaliczam się do grupy mam po 30-tce :)
W Polsce jest coraz więcej debiutujących mam między 35. a 40. rokiem życia! Co dziesiąte dziecko rodzi kobieta koło czterdziestki! Więc przestaje już dziwić widok czterdziestolatki z brzuszkiem i to też pewnie zasługa takich znanych osób jak Carla Bruni. Zresztą dziesiejsza czterdziestolatka to zupełnie inna czterdziestolatka niż 15-20 lat temu! Prawda? Zadbana, nowoczesna i nie wiele różni się od trzydziestolatki.
Właśnie wklikałam w Google zapytanie o przyczyny późnego macierzyństwa? Pierwszy argument oczywisty: najpierw panie stawiają na studia, na karierę a potem przychodzi czas na dziecko i stabilizację. Dla mnie to jest OK. Drugi argument wyczytałam w jednym z artykułów, w którym wypowiadała się psycholog Anna Jankowska. Pytanie o przyczyny kwituje tak: "brak odpowiedniego partnera, bo żyjemy szybko w czasach kryzyzu więzi" Ha! To ciekawe, A ja jak sobie obserwuję tzw. własne podwórko i mój trzeci argument jest taki, że główną przyczyną późniejszego macierzyństwa są spore problemy z zajściem w ciąże... Właśnie, że szybko żyjemy, w stresie... I robi się takie błędne koło, bo lata starań o dziecko a potem wiek robi swoje.. A powyżej 40 roku życia szanse na ciąże spadają do okło 5 %!
http://www.wikipedia.pl/ |
Więc pozostaje życzyć prezydenckiej parze - powodzenia! :) Bo nie dość, że w tym wieku im się poszczęściło, to jeszcze bliźniaki! O ile oczywiście dziennikarze nie wyssali tej informacji z palca:) Ale i tak fajnie, że Madame Bruni mnie zainspirowała :)))))
Naprawde ciekawy blog, gratulacje.
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia, ciekawe inspiracje
Zapraszam również do siebie... i niech adres Was nei zmyli
www.aktywnemacierzynstwo.blogspot.com
Przecież młoda mama też może wyglądać i czuć się dobrze ;)
Bardzo ciekawy post :)) Pozdrawiam, buziaki!
OdpowiedzUsuń