5 sty 2012

Sama ale czy samotna?

Jestem sama. To znaczy dziś jestem sama w domu. Pierwszy raz spędzam noc bez mr T, małego susełka, który  chrapie zwykle za  ścianą w pokoju. Mr T z tatą jest u Dziadków. A ja? Sama urzęduję, bo mam masę obowiązków do nadrobienia... I łapię się na tym, że zachowuję się tak jakby on tam spał. Staram się nie walić garami, talerzami, drzwiami :)

Sama... Czy jest fajnie? Hmm... Pusto... Kurcze, nawet nie myślałam, że tak pusto będzie... Dziś w nocy wstając po raz "enty" do mr T, bo coś kwilił i nie chciał spać, ze złością wycedziłam: "Jezu, jak dobrze, że jedziecie do Dziadków to w końcu prześpię całą noc! Pierwszy raz od ponad roku!". No i pojechali a ja? Jakoś nie umiem się zrelaksować i myślę tylko o tym co muszę zrobić, nadrobić i co tam u mr T. A on ma się cudnie:))) -właśnie rozmawiałam z P - mr T nawet za mną nie zakwilił :) Dzielny chłopak. 

Wczoraj zrobił nam małego psikusa i wysmarował się i wszystko dookoła kremem:) Biała maź chyba mu bardzo smakowała, bo oblizywał się i swoje paluszki. A P zastanawiał się: co ten smyk robi, że siedzi tak długo sam i grzecznie się bawi? 


No jak widać - na załączonym obrazku - bawił się doskonale:)

Na dole u sąsiadów impreza, w końcu jutro dzień wolny:) Muzyka zagłusza moje brzdękające radio i Michaela Jacksona. Słychać śmiechy, zabawa chyba jest dobra :) Chyba też muszę coś ze sobą zrobić. Może posprzątam mieszkanie:)))))))))))))))))))))))?????? 

Miłego wieczoru.

1 komentarz:

  1. mój syn ma dziś 23 lata, ale dawno, dawno temu zamiast kremu użył.... czarnej pasty do butów :-). Było co szorować i co sprzątać. AniaJ.

    OdpowiedzUsuń