14 kwi 2012

Sen z zasadami

Lubię jak wyrównuje oddech, jak powoli wkracza do świata snu. I to słychać, umiem rozpoznać ten moment... Oddech się wydłuża, jest spokojny, tylko coś słodko sobie mruczy... Lubię gdy tak mr T zasypia...:) Wygląda jak aniołek, jest tak błogo, spokojnie, jest taki niewinny... Do czasu... :) 

W nocy budzi się - niestety tak ma od półtora roku. Wciąż zastanawiam się kiedy będzie taka noc, że położę się i po prostu pośpię - bez wstawania kilka razy, bez wiszenia na łóżeczku, bez nocnej irytacji... Chociaż skłamię jeśli powiem Wam, że nie rozczula mnie widok mr T, który wyrwany czymś ze snu: siada albo staje przy barierkach łóżeczka, totalnie zaspany, usteczka w podkówkę, włos rozwichrzony, miś pod pachą... I buuuuu!!!! Aż łezka się kręci na widok takiej pierdoły małej :) I tu muszę szybko dodać: która jest oczywiście bardzo cwana i wie, że mama chce pospać i po "entym" nocnym wstaniu, weźmie Jegomościa do łóżka i ten będzie spał w tym większym łóżku. A o to przecież chodzi!!! :) 

Jakoś tak jest, że w tym większym mr T śpi jak suseł, nawet nie mruknie. I tak, przez zmęczenie, książkowe zasady idą w odstawkę, na jutro, na później, na potem.... Tylko co z tego będzie? Dobrej nocy:)

1 komentarz:

  1. Świetny blog,będe zaglądała.Może przy okazji zapytam.Co sądzicie o ubraniach dziecięcych z Lidla ?Kupujecie?Jak i innych produktach(np kosmetykach) Moim skromnym zdaniem zachęcają jakośćia i przystępną cena,jak i dostępnością.Kupuje tam już od dłuższego czasu,i jeszcze ani razu się nie zawiodłam.Ostatnimy czasy,piękna miękką piżamkę ,polecam,może jeszcze są.Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji,Magda

    OdpowiedzUsuń